RECENZJE

"Biocosmosis" tom 1: "Enone"

Chciałbym pochwalić ten komiks, ale nie bardzo mam za co. Owszem, napisanie pełnometrażowej historii przez debiutanta uważam za spore osiągnięcie. Album w twardej oprawie wydany nienagannie przez nowego edytora też wzbudza pewien podziw. Tym bardziej, że rysownik i kolorysta spisali się bardzo dobrze. Niestety nic nie wskazuje na to, by Volinski miał spójny pomysł na scenariusz.

Autorzy wrzucają nas w środek zupełnie nowego, obcego świata. Volinski dość rozsądnie dozuje informacje na jego temat, ale i tak na początku można czuć się nieco przytłoczonym gąszczem nowych, nic nie mówiących nazw. Pewnie by to w niczym nie przeszkadzało, gdyby scenarzyście udało się wciągnąć czytelnika w intrygę polityczną, jaką wymyślił. Problem polega na tym, że Volinski najwyraźniej nie wiedział na czym się skoncentrować. Zamiast drążyć relacje między trójką głównych bohaterów wprowadził nieoczekiwanie w połowie historii zupełnie nowy wątek i zmarnował dużą część albumu na jałowe bijatyki.

Woliński usilnie dąży do stworzenia smutnej, poważnej opowieści, której cel i sens jest raczej niejasny. Scenariuszowi brakuje finezji, lekkości, dialogi są miejscami drętwe, niektóre sceny przegadane. Wrażenia nie poprawiają widoczne podobieństwa do innych kosmicznych seriali, takich jak "Gwiezdne wojny". Emnisi jawią się jako nowe wcielenie rycerzy Jedi, preventorianie przypominają Gwardię Imperatora. Podobieństwa widoczne są także w relacjach społecznych. Nie dostrzegam niczego niewłaściwego w twórczych nawiązaniach, jednak trochę mi przeszkadzało, że głównym bohaterem "Biocosmosis" jest Mace Windu.

Cabała najwyraźniej postawił na rysunek możliwie jak najbardziej transparentny. Charakterystyczne dla jego wcześniejszej twórczości rozwiązania graficzne są tu nieobecne. Ilustracje są w miarę proste, klarowne, czytelne. Znaleźć można jednak parę smaczków, takich jak kadr rozbity na kawałki niczym szkło. Kolorysta poszedł tym samym tropem, dzięki czemu od strony graficznej otrzymaliśmy komiks poniekąd anonimowy, ale przy tym zrealizowany na dobrym poziomie i łatwy w odbiorze.

[Jarek Obważanek, 8.09.2007]

"Biocosmosis" tom 1: "Enone"
Scenariusz: Edvin Volinski
Rysunki: Nikodem Cabała
Kolory: Grzegorz Krysiński
Wydawca: ProArte
Data wydania: 12.2006
Liczba stron: 52
Format: 22 x 30,2 cm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 34,70 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa