"3 przygody Sherlocka Bombla" Broszurka zawiera, zgodnie z tytułem, 3 krótkie historyjki z udziałem detektywa Bombla, którego pierwszą udaną sprawą było rozwiązanie sznurowadła swojego szefa. Sherlock poszukuje zaginionego lądu - Atlantydy, próbuje się dowiedzieć skąd wieje wiatr i szuka meteoru Tunguskiego. Chociaż w całym zeszycie widać dobrze charakterystyczny styl opowiadania Baranowskiego, to zbiór nie jest ani szczególnie zabawny, ani udany. Każdy epizod ma zaledwie kilka stron, a akcja jest niespieszna. Pomysły są dość proste, gagów w opowieściach jest niewiele a wszystko jest mocno nakierowane na czytelnika bardzo młodego. Rysunkowo zeszyt prezentuje dobrze znany standard graficzny i czystą, soczystą gamę barw. Jednak tak naprawdę komiks został wydany w zasadzie głównie na potrzeby kolekcjonerów, którzy nie patrząc na jakość zbierają wszystko, co kiedykolwiek wyszło spod ręki Baranowskiego. I kupią też drugie wydanie tego zbiorku. Tym bardziej, że zostało bardzo starannie przygotowane. [Jarek Obważanek] "3 przygody Sherlocka Bombla" |
Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.