RECENZJE

"Calvin i Hobbes" tom 1

Egmont zaserwował nam nie lada prezent: pierwszy tom pełnego wydania "Calvina i Hobbesa"! Pasek po pasku, od samego początku do samego końca. Nie tak, jak w ułożonych tematycznie tomikach "Garfielda", nie tak, jak w pozbawionym odcinków niedzielnych albumowym wydaniu "Jeremiego". Wszystko! Po kolei! Po prostu rewelacja! *

Niesforny sześciolatek i jego nieodłączny pluszowy tygrys pojawili się w amerykańskiej prasie 18 listopada 1985 roku. W ten dzień Calvin upolował Hobbesa, zastawiając na niego pułapkę, w której użył kanapki z tuńczykiem. Bill Watterson zakończył serię 31 grudnia 1995 roku, natomiast pierwszy album przedstawia paski do 17 sierpnia 1986. Tyle informacji technicznych.

Tym nielicznym, którzy nie pobiegli natychmiast do księgarni i nie nabyli swojego egzemplarza, wyjaśnię pokrótce, dlaczego postąpili źle. "Calvin i Hobbes" to komiks, który jakością humoru bije na głowę arcypopularnego, leniwego "Garfielda". Nieposkromiona wyobraźnia dziecka, którą przedstawia nam Watterson, rozkłada czytelnika na łopatki. Nigdy nie wiadomo, co niesamowitego wymyśli mały Calvin. Raz wciela się w rolę astronauty Spiffa, traktując swe fantazje całkowicie poważnie, innym razem powiększa się (niszcząc miasto) bądź pomniejsza (turlając groszek). Ciągle eksperymentuje, szuka nowych wrażeń zjeżdżając na różne sposoby w swoim wózku ze stromej góry, walczy z potworami, które zalęgły się pod jego łóżkiem albo w wannie. Włazi na głowy swoich rodziców na każdy możliwy sposób. Nieraz rodzice zwyczajnie tego nie wytrzymują, próbując podczas kłótni dociec, kto w ogóle wpadł na pomysł, by spłodzić tego okropnego bachora. Jest tylko jedna osoba, która potrafi go poskromić: opiekunka Rosalyn. Jest groźniejsza od klasowego brutala, Moego, który maltretuje Calvina na wuefie. Tworząc postać opiekunki Watterson obnażył przy okazji myślenie wielu takich osób, które powinny troszczyć się o powierzone im dzieci: kasa za nic. Posadzić dziecko przed telewizorem, nie nakarmić, wysłać do łóżka albo zamknąć gdzieś za karę - to znaczy za to, że się nie chce tym dzieckiem zajmować. Jak już wpadniesz na pomysł zorganizowania sobie urwisa pokroju Calvina, to uważaj na opiekunki - mogą być bardziej potworne od samych dzieci.

Ale nie wspomniałem o tygrysie. Dla Calvina Hobbes jest zwierzęciem z krwi i kości, w dodatku gadającym. To najlepszy przyjaciel małego urwisa i jego nieco bardziej rozsądny doradca. Dla każdej innej osoby Hobbes to tylko pluszak, ale Calvin jest do swojego przyjaciela tak przywiązany, że wszędzie go ze sobą zabiera - nawet do restauracji. Aby podkreślić rozdźwięk między żywym a pluszowym tygrysem Watterson rysuje te dwie wersje zupełnie inaczej. Hobbes zawsze jest zabawką, gdy w okolicy pojawia się ktoś obcy. W obecności samego Calvina rośnie, jest bardziej puchaty i oczywiście żywo się porusza.

Rysunki to bardzo mocna strona tej serii (pomijając fakt, że trudno wskazać jakieś słabe). Są niesamowicie żywe, ekspresyjne, kontur bardzo zróżnicowany. Na twarzach bohaterów można łatwo wyczytać najdrobniejsze emocje. Charakterystyczny, satyryczny styl grafik Wattersona znakomicie przedstawia świat dziecięcych fantazji.


* No dobrze, nie jest idealnie. W edycji tej nie znalazł się pasek z 23 maja 1987. Poza tym z dwóch pasków, które Watterson narysował na 28 listopada 1985, wydrukowany został tylko jeden. Z kolejnością niestety też nie jest idealnie. Po trzech pierwszych albumach zaczynają się przeskoki, uzupełniane w późniejszych tomach. Są też dwie dłuższe historie z Calvinem i Hobbesem, których nie zobaczymy, bo powstały specjalnie do innego wydania.

[Jarek Obważanek]

Scenariusz: Bill Watterson
Rysunki: Bill Watterson
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 06.2004
Wydawca oryginału: Andrews McMeel Publishing
Data wydania oryginału: 1987
Liczba stron: 128
Format: 21 x 23 cm
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 14,90 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa