RECENZJE

"Wilq Superbohater" zeszyt 4: "Powrót na basen w Suchym Borze"

Autorzy biją kolejne rekordy objętości pojedynczej historii. "Fi 13" ma 18 stron. Jeszcze trochę, a jeden odcinek "Wilqa" będzie miał taką samą długość, jak przeciętny amerykański zeszyt. Niestety im historia dłuższa, tym jakby mniej zabawna (co bynajmniej nie oznacza gwałtownego spadku formy). Dzieje się to z dość prostego powodu. Autorzy prowadzą takie opowieści swobodniej, a więc wydarzenia są mniej skondensowane. Zamiast masy żartów otrzymujemy opowiedzianą w przemyślany sposób historię. Duże kadry tam, gdzie coś trzeba podkreślić (nawet, gdy chodzi o zbliżenie twarzy Wilqa) lub pokazać nowe miejsce akcji, rozpisane na wiele ujęć sekwencje, dwutorowe prowadzenie fabuły.

Przy mniejszym zagęszczeniu gagów wysuwa się na pierwszy plan trafne obśmiewanie schematów panujących w amerykańskich komiksach o superbohaterach. Tak więc Wilq zmaga się z absurdalnymi przeciwnikami (takimi, jak koleś tańczący czaczę czy gołębie) i pokonuje ich w nie mniej absurdalny sposób. Są też typowe, wyświechtane zagrywki, które dzięki nowemu kontekstowi stają się mniej lub bardziej zabawne. Skrajne niedorzeczności są w tym komiksie na porządku dziennym i, co najważniejsze, bawią do łez.

Ale nie zapominajmy o dialogach. To one jak zwykle rządzą. Wulgarne, chamskie odzywki głównych bohaterów, ich kłótnie i podteksty seksualne powodują, że do komiksu chętnie się wraca. Wydaje się, że repertuar wierszyków i nietypowych powiedzonek Minkiewiczom się po prostu nie wyczerpuje. Ciągle prezentują coś nowego, zazwyczaj niezwykle zabawnego i oryginalnego. Trudno znaleźć dwa takie same wulgaryzmy, oczywiście pominąwszy ten jeden, który jest w stałym użyciu Etombeda. Ale nawet ten stosowany jest w powalający sposób.

"Fi 13" nie jest jedynym epizodem, który znalazł się w zeszycie. Dwa pozostałe jednak, zgodnie z powyżej opisaną zasadą, są gęstsze fabularnie, szybciej i więcej się w nich dzieje. Zaledwie trzy strony były wcześniej publikowane w "Produkcie", więc zeszyt jest zdecydowanie wart zakupu.

"Wyprawa na ciemną stronę słońca" staje się powoli jakby lepsza. Pojawiają się przede wszystkim w miarę interesujące dialogi. Komiks jest jak zwykle bardzo ciekawy graficznie, chociaż zdarzają się kadry za bardzo wyrysowane - w morzu linii ginie czytelność drugiego planu.

Bardzo przyjemnym uzupełnieniem numeru są dołączone do niego naklejki. Mają one szerokie zastosowanie. Jedne przeznaczone są do nalepiania na zeszyty szkolne, inne do wlepiania w autobusach, aby zwracać uwagę pasażerom na kwestię higieny. Są też naklejki nawiązujące do konkretnych przygód Wilqa.

[Jarek Obważanek]

Scenariusz: Bartosz i Tomasz Minkiewicz
Rysunki: Bartosz i Tomasz Minkiewicz
Wydawca: BM Vision
Data wydania: 12.2003
Liczba stron: 40
Format: A4
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: czarno-biały
Cena: 8,48 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa