RECENZJE

"Michel Vaillant" tom 64: "Operacja Miraż"

Po wydaniu trzech pierwszych odcinków "Michel Vaillant" Twój Komiks zdecydował się wydać album 64, korzystając z okazji, jaką dawała jego uprzednia odcinkowa publikacja na łamach "Samochodów Świata". Mogłoby się wydawać, że przeskok o pół wieku pociągnie za sobą odczuwalny wzrost jakości serii pod każdym względem. Jednak okazuje się, że przez taki szmat czasu seria Gratona zmieniła się bardzo nieznacznie.

Niewielki postęp od strony graficznej widać w postaciach (a szczególnie w portretach), które są lekko sztywne i rysowane miejscami nieco za grubą kreską. Za to w tłach i rekwizytach nastąpiła wyraźna poprawa - wszystkie pojazdy są dokładnie wyrysowane cienką linią, oddane z dbałością o każdy szczegół. Być może spora w tym zasługa Christiana Papazoglakisa i Frederica Pauwelsa, którzy pomagali Gratonowi w rysowaniu. Nie można też zapomnieć o Usagim, który nałożył bardzo dobre - przynajmniej w części scen plenerowych - kolory. Szkoda tylko, że tak często zamiast miłych dla oka cieniowań zastosował kolory zupełnie płaskie, które na spółkę z wyglądem postaci powodują, że album miejscami wygląda lekko archaicznie. Najgorzej jest w scenach, w których następuje zetknięcie osoby z maszyną - dwa odmienne style rysowania wyraźnie się wtedy gryzą.

W warstwie fabularnej daje się we znaki lekki nadmiar narracji. Owszem, komentarze w tego typu komiksie są niezbędne, ale raczej nie w scenach, w których i tak wszystko widać. Niezbędne są przy opisywaniu procesu projektowania samochodu oraz przy kolejnych testach. Philippe Graton, syn Jeana, zaserwował nam bowiem w tym albumie lekcję dotyczącą prac nad nowym pojazdem z naciskiem na jazdy próbne w różnych warunkach. Podczas badań ekipa musi się zmierzyć przede wszystkim z dziennikarzami, którzy zrobią wszystko, by zdobyć zdjęcia nowego samochodu. Nawet narażając własne zdrowie i życie. Nowy scenarzysta serii wie dobrze o czym pisze, gdyż sam jest reporterem (chociaż może osobiście nie znajdował się w tak skrajnych sytuacjach, jak dziennikarz, którego umieścił w komiksie). Poza pracami nad nowym modelem Vaillante GT w albumie w zasadzie nic się nie dzieje, tak więc Michel wyjątkowo zajmuje się jazdami próbnymi, a nie ściganiem się z innymi kierowcami.

Przy okazji skoku o ponad 50 lat ujawniła się kolejna cecha serii. Bohaterowie się w niej zupełnie nie starzeją. Minęło tyle czasu, a klan Vaillant występuje nadal w tym samym składzie. Zdaje się, że nawet jego młodzi członkowie nie doczekali się dotąd potomstwa. Jedynie otoczenie się pozmieniało, bo akcja komiksu toczy się współcześnie i model GT, który testuje Michel, jest rzeczywiście nowoczesnym pojazdem.

Komiks czyta się dobrze. Osoby zainteresowane podglądaniem wielkich koncernów samochodowych od kuchni mogą być usatysfakcjonowane tym albumem. Testy zostały ubarwione dość ciekawymi zmaganiami z dziennikarzami. Nie zabrakło scen sensacyjnych, których bohaterami są oczywiście uparci reporterzy. Trzeba jednak przyznać, że fabuła bywa przewidywalna.

[Jarek Obważanek]

Tytuł oryginału: Opération Mirage
Scenariusz: Philippe Graton
Rysunki: Jean Graton
Tłumaczenie: Magdalena Darmoń
Wydawca: Motopol - Twój Komiks
Data wydania: 01.2004
Wydawca oryginału: Graton
Data wydania oryginału: 11.2001
Liczba stron: 48
Format: A4
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 16,90 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa