"Czarnoksiężnik" tom 6: "Gatecrasher" tom 1: "W kręgu ognia"
Alec Wagner chciałby prowadzić zwykłe życie licealisty. Chodzić na randki ze swoją blond laseczką, tańczyć z nią na balu maturalnym i tak dalej. Jednak, jak na typowy amerykański komiks przystało, Alec nie jest zwykłym nastolatkiem. Nie dość, że ma nadzwyczajne zdolności przerabiania różnych urządzeń, to w dodatku należy do elitarnej grupy, która zajmuje się powstrzymywaniem obcych najeźdźców przed opanowaniem Ziemi. Jego kobiety oczywiście zupełnie to nie obchodzi, mało tego, ona nie ma pojęcia o tej drobnostce. Tak więc Alec, który wybiera się właśnie na wspomniany bal, zamiast na zabawę, wbrew swojej woli, zostaje zaciągnięty przez swoją przełożoną do pracy. Musi przejść przez międzywymiarową bramę i pomóc oddziałowi, który próbuje odzyskać skradziony przez wielkie robale superkomputer. Są to robale o kształtach mocno humanoidalnych, czyli po prostu aktorzy w kostiumach. Nawet w projektach postaci nie widać większej inwencji autorów, są dość typowe. Chociaż kilka miłych pomysłów fabularnych w komiksie się znalazło. Już sam bohater, który bohaterem wcale być nie chce, jest pewnym odejściem od schematu. Finał epizodu z superkomputerem też nie jest całkiem zwyczajny. Poza tym mamy trochę biegania i strzelania (miejscami dość brutalnego, więc komiks dla najmłodszych nie jest), trochę scen delikatnie humorystycznych i to w zasadzie tyle. Po prostu niewymagający, przyjemny komiks przygodowy dla nastolatków. Nic specjalnego. Rysunki to realizm z nutą humorystycznych przerysowań, przesadnej ekspresji w gestach czy na twarzach. Nałożone na nie komputerem kolory są typowe dla amerykańskich komiksów - żywe, czyste, mocno cieniowane - po prostu miłe dla oka. [Jarek Obważanek] Scenariusz: Mark Waid i Jimmy Palmiotti |
Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.