RECENZJE

"Amazing Spider-Man" nr 1/2003: "Przemiany, dosłownie i w przenośni"

Straczynski zaistniał na polskim rynku dzięki serii "Midnight Nation" z wydawnictwa Mandragora. Fun Media uruchamiając serię "The Amazing Spider-Man" ze scenariuszem Straczynskiego oferuje nam jednak historię zupełnie inną. Pisarz oczywiście musiał się przystosować do świata wykreowanego przez innych, ale elementy, które do owego świata wprowadził, są naprawdę interesujące. W sumie dostajemy opowieść jak na Spider-Mana nietypową. Peter Parker odwiedza liceum, do którego niegdyś uczęszczał, by zobaczyć, jak bardzo się zmieniło. Od strony bohatera bez maski współczesne problemy uczniów są myślą przewodnią komiksu. Peter odnajduje siebie w osobie maltretowanego przez kolegów kujona. Dużo tu przemyśleń i obserwacji, dużo gorzkich słów i lokalny dramat. Poważny, dojrzały Parker? Taka propozycja Straczynskiego się sprawdza, bo komiks czyta się bardzo dobrze, a jego fabuła, mimo że się trochę ciągnie, jest intrygująca. Głównie za sprawą wydarzeń z udziałem Spider-Mana, który spotyka tajemniczego osobnika, stawiającego niezwykłe pytanie. Warto też zwrócić uwagę na ciotkę May, której charakter Straczynski zmienił, robiąc z niej całkiem ciekawą postać. To dopiero początek, pewne wydarzenia dopiero zostały zasygnalizowane, ale seria zaczyna się naprawdę ciekawie.

Poważny to komiks i trochę smutny. Fani wesołego i lekkiego Spider-Mana powinni raczej sięgnąć po serię "Ultimate Spider-Man" pisaną przez Bendisa, bo "Amazing" może ich nie przekonać. Swoją drogą to dość ciekawe, że jeden wydawca oferuje nam jednocześnie dwie serie na temat tego samego bohatera.

Rysunki Romity robią nieco gorsze wrażenie, niż w polskim wydaniu "Punishera" (nr 3/93) czy "Daredevila" ("Mega Marvel" nr 7). Miejscami wydają się trochę niedbałe, nieciekawe - głównie w przypadku twarzy (maski) Spider-Mana. Romita rozwinął swój kanciasty styl, obecnie jego postacie są generalnie rzecz biorąc delikatniejsze, mniej klocowate, po prostu realistyczniejsze i w sumie lepsze. Wciąż jednak widać wyraźne podobieństwa do rysunków z wymienionych wyżej albumów. Dość realistyczny, dynamiczny, sprawny styl rysowania. Kolory typowe dla nowych amerykańskich produkcji superbohaterskich - jaskrawe, przyjemne dla oka, czyste, jednak przy powadze historii Straczynskiego wydają się za czyste i za przyjemne. W sumie ogląda się dobrze, chociaż rysunki niekiedy są lekko denerwujące.

Należy na koniec pochwalić wydawcę, który pomyślał o stałych (starych) czytelnikach i przedstawił skrót wydarzeń, jakie zaszły od ostatniego numeru serii "Spider-Man" z TM-Semic.

[Jarek Obważanek]

Scenariusz: J. Michael Straczynski
Szkic: John Romita Jr.
Tusz: Scott Hann
Kolory: Dan Kemp i Studio Avalon
Wydawca: Fun Media
Data wydania: 03.2003
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: 2001
Liczba stron: 48
Oprawa: miękka
Papier: błyszczący
Druk: kolorowy
Dystrybucja: kioski
Częstotliwość: dwumiesięcznik
Cena: 9,00 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa