|
|
Motopol - Twój Komiks zasypuje rynek duża ilością komiksów sensacyjnych, kryminalnych.
Jedne są całkiem dobre ("W kręgu podejrzeń"), inne beznadziejne
("Jessica Blandy"), jeszcze inne po prostu takie sobie. "Celadon
Run" należy na razie do trzeciej kategorii.
Komiks ten nieodparcie kojarzył mi się z "Tragiczną obsesją" z cyklu
"Nathan Never", a to z powodu zbliżonego stylu rysunkowego oraz postaci
grubego policjanta, występującego w obu pozycjach. Elie Klimos prezentuje dobre,
realistyczne rysunki. Płynnie zmieniająca się grubość linii, dosyć dobre utrzymanie
podobieństwa postaci, swoboda w prezentowaniu ruchu, poprawne proporcje - po
prostu niezłe rzemiosło. Efekt wizualny psują kolory - zbyt przygaszone, zbyt
stonowane, ogólnie trochę niedobre. Ma się wrażenie, że koloryści tego albumu
są nimi trochę z przypadku, nie odczuwa się przyjemności z oglądania efektu ich
pracy. W dodatku bez najmniejszego sensu pokolorowali niektóre dymki z tekstem.
Marini w "Cyganie" nadaje chmurkom barwę zgodną z ogólną kolorystyką
rysunku, a w "Celadon Run" mamy takie kwiatki, jak fioletowy dymek
na zielonym tle.
Jak na typowy komiks sensacyjny przystało, fabuła zaczyna się od mocnej sceny
akcji. Tutaj mamy nocny atak dwóch uzbrojonych osobników na Bogu ducha winnego
kasjera Warrena. Na szczęście zamach udaje mu się przeżyć. Okazuje się, że Warren
ma obsesję na punkcie Pat Callaghan, poszukiwanej od dwóch miesięcy przez jej
rodziców, co pozwala ją zlokalizować. Dziewczyna jest niezadowolona z jej odnalezienia
i trudno jej się dziwić, gdyż to właśnie na nią polują osobnicy, którzy wcześniej
dopadli Warrena. Z czasem okaże się, że cała intryga zawiązana jest z dużymi
pieniędzmi.
Akcja rozpisana jest na kilka albumów, tak więc na wiele odpowiedzi przyjdzie
poczekać. Generalnie fabuła jest średnia, nie wciąga zbyt mocno, ale też nie
razi wyjątkową banalnością. Nie jest szczególnie rewelacyjnie prowadzona, zdarzają
się w paru miejscach niezbyt zgrabne przeskoki czasowe. Drażni zupełnie tu zbędna
scena erotyczna.
Polski tekst został wpisany brzydką, koślawą czcionką, w dodatku autor oryginału
wpadł na niedobry pomysł akcentowania słów w zdaniach przy pomocy dużych liter,
co po prostu źle się czyta.
[Jarek Obważanek]
Scenariusz: Erik Arnoux
Rysunki: Elie Klimos
Kolory: Martine Gesneau i Frank Brichau
Tłumaczenie: Mariola Regulska
Wydawca: Motopol - Twój Komiks
Liczba stron: 48
Format: A4
Oprawa: miękka
Papier: błyszczący
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 18,90 zł
|