RECENZJE

"Arena Komiks" nr 8

No i zaistniałem jako współpracownik kolejnego magazynu. W tym przypadku zajmuję się rubryką z wieściami. Poza tym i uczestnictwem w sondzie nie przyłożyłem ręki do tworzenia nowej "Areny komiks", więc spokojnie przystąpię do jej omawiania.

Tym razem lepsza okładka. Kadr ze Straine'm dobrze się sprawdził w zbliżeniu. Numer jak zwykle otwiera "Plastelina" i jest to (poza clownem) najlepszy odcinek tej serii. Bardzo siadły kolory w "Straine'ie" pod wpływem matowego papieru. Pominąwszy wyróżniającą się postać Mariolki, gama barw jest bardzo przyjemnie stonowana. Komiks ten wygląda zupełnie inaczej, niż poprzednie odcinki, autorzy poszli bardzo w stronę realizmu, jednak czasami kuleje anatomia - szczególnie w scenie prezentacji pompkoszpagatu. Dobre wrażenie robi zróżnicowana kreska i nietypowe cieniowanie (węgiel?). Fabularnie komiks jest całkiem mocny - soczyste dialogi i szokujące rozwiązania fabularne (zwłaszcza w finale) robią wrażenie.

Musiał w "Wisielicy" prezentuje sprawny, czysty realistyczny rysunek. Fabuła Lewandowskiego jest dość przyjemna, chociaż zakończenie jest banalne do bólu.

Historia Szłapy całkiem ciekawie się rozwija, niestety nadal mocno kuleje podobieństwo postaci. Wiele portretów jest po prostu słabych anatomicznie.

W komiksie Niewiadomskiego występują bardzo ciekawi bohaterowie, niestety historia nie jest dobra. Typowy dla Niewiadomskiego surrealizm objawia się tu tylko w projektach postaci. W dodatku komiks narysowany jest (jak zwykle z resztą) dość niedbale, stylem bardzo oszczędnym.

Jeż Jerzy to tylko przerywnik - sympatyczny, ale zdecydowanie za krótki. W poprzednich numerach dostawaliśmy po 8 stron, tym razem tylko 3.

Komiks Będkowskiego jak zwykle źle narysowany i słaby fabularnie. "Disintegrator" charakteryzuje się świetnym (choć chyba stłumionym przez papier) kolorem i całkowitym brakiem fabuły.

"Karaoke" prezentuje świetne gagi. Kolejny epizod bez widocznego związku z poprzednimi. Rysunki są bardzo ciekawe, ale w części o listonoszu wyraźnie siada kolorystyka.

Odcinek "Pauli" zabawny; rysunkowo również dobry, chociaż Piorunowskiemu nadal zdarzają się wpadki anatomiczne.

Teksty tym razem ogólnie rzecz biorąc dobre (nie licząc kilku recenzji). Cenny wywiad z twórcami Straine'a, ciekawe teksty o Montano i "Przygodzie" (w tym drugim miejscami za ciemne tło). Dobrze wypadła również sonda na temat "boomu". Interesujący jest opis imprezy w Sierre, chociaż wydaje mi się, że Birek za dużo miejsca poświęcił wystawom. Wyraźnie w tym numerze siadła korekta, co widać szczególnie w recenzjach (m.in. błąd w imieniu Jill, nazwisku Jodorowsky i słowie "dorównają").

[Jarek Obważanek]

Wydawca: Graficon
64 strony, format A4, miękka oprawa, papier matowy, czarno-biały i kolor
Cena: 12,00 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa