"Książę nocy" tom 5: "Eliza"
  |
Kolejny tom wstrząsającej, klasycznej opowieści o wampirach przynosi - zgodnie z oczekiwaniem - powrót Elizy. Swolfs odsłania przed czytelnikiem mroczną przeszłość ukochanej Vincenta. Rougemont natomiast dowiaduje się ciekawych rzeczy od swojej matki. Kergan w kryjówce regeneruje siły żywiąc się krwią dzieci zwabianych przez jego pomocnika. Jednak ten proceder nie potrwa zbyt długo... Album ten skupia się na wydarzeniach współczesnych Vincentowi, retrospekcji jest jak na tę serię wyjątkowo mało. Akcji jak zwykle nie brakuje, wydarzenia i postacie są ciekawe. Również rysunki Swolfsa są spokojne, bogate, staranne, zbliżone nieco do starych litografii. Drażni jedynie nachodzenie jednych kadrów na drugie. Kolorystyka również cieszy oko, jest stonowana i przemyślana a przy tym bardzo staranna. Ten komiks dobrze się czyta i dobrze wygląda, nie jest jednak dziełem wybitnym i zapadającym w pamięć. Lubię tę serię określać mianem wysokiej klasy rzemiosła. Bardzo dobry komiks. [Jarek Obważanek] Scenariusz i rysunki: Yves Swolfs |
|||||
Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.
