|
|
Juan Zanotto pomyślał zapewne, że jak w roli głównej swojej nowej serii
obsadzi piękną, skąpo ubraną kobietę z dużym biustem, to zapewni jej sukces.
Jednak mnie ten prostacki zabieg nie przekonał do uznania, że ten komiks
jest dobry. Bo nie jest.
Zanotto niewątpliwie rysować umie, ale jest marnym scenarzystą. W całym
albumie trafiłem na jeden poruszający moment. Narracja i dialogi są wyjątkowo
słabe. Autor zaczyna od kilku ramek tekstu, w których przedstawia realia
świata oraz historię głównej bohaterki - tytułowej Falki. Nie mógł tego
gorzej podać. Zupełnie nic w tym komiksie nie przekonuje, ani świat, ani
wydarzenia. Nie ma tu ani jednej ciekawej postaci, wszyscy są do bólu
papierowi. W dodatku nikt nie ma nic ciekawego do powiedzenia.
Falka jest samotną amazonką - wojowniczką, która ucieka właściwie nie
wiadomo przed czym. Chyba nie chce zostać królową. Trudno udawać, że kilka
zdań narracji jest dobrym uzasadnieniem jej decyzji. Falka podróżuje szlakiem
przez azotanowe pustynie w kierunku gorzkiego morza na południu. Już na
samym początku albumu zostaje napadnięta przez Crashitów, którzy oczywiście
chcą ją zgwałcić, bo jakże by inaczej. Autor przecież nie mógł rysować
bohaterki wyłącznie w ubraniu.
W sumie cały album to zwykłe heroic fantasy. Nie zmienia tego osadzenie
akcji na jakiejś innej planecie oraz fakt, że wszyscy, poza Falką posługującą
się mieczem, używają broni palnej.
Rysunki są całkiem dobre, bardzo realistyczne i czyste. Świat, w którym
toczy się akcja, wygląda ciekawie. Trochę brakuje dynamiki, ale postacie
są żywe i dobrze przedstawione. Kolorystyka jest komputerowa, dosyć prosta
i sztampowa. W sumie warstwa graficzna nie ma za zadanie skupiać uwagi,
tylko przedstawiać wydarzenia. Niestety prezentuje bardzo słabą fabułę.
[Jarek Obważanek]
Scenariusz i rysunki: Juan Zanotto
Wydawca: Amber
64 strony, format A4, twarda oprawa, papier błyszczący, kolor
Cena: 19,80 zł
|