RECENZJE

"Bez Honoru"

Random jest nieuchwytnym złodziejem dzieł sztuki i biżuterii. Podczas włamania do muzeum Guggenheima na Manhattanie kradnie samurajski miecz. Rani się nim w rękę, przez co uwalnia ducha samuraja Tannena. Od tej pory Random i Tannen będą dzielić jedno ciało.

Random zbyt łatwo akceptuje Tannena a cała samurajska otoczka jest bardzo powierzchowna, co udowadnia prosty fakt: Tannen umarł 1300 lat temu, natomiast samurajowie pojawili się kilka wieków później. Ponadto wyraźnie odczuwa się brak umiejętności budowania napięcia u twórców komiksu, który słabo angażuje czytelnika i nie wzbudza większych emocji nawet w teoretycznie dramatycznych sytuacjach.

Rysunki Craina są dość dziwne. Wydają się bardzo dobre, ale to tylko pozory. Rysownik operuje miejscami zbyt dużymi zbliżeniami, które powodują, że nie wiadomo, co się dzieje; jest nawet sytuacja, w której nieodgadniona jest kolejność kadrów. Ponadto Crain prezentuje dziwne zniekształcenia przestrzeni oraz trudną do zaakceptowania groteskowość w przedstawianiu postaci. Wszystko to świadczy o nienajwyższej klasie rysownika. Kolory profesjonalne, chociaż wydają mi się zbyt soczyste, spłycają tę historię.

W sumie komiks przeciętny, czyta się w miarę dobrze, ale niczym nie zachwyca.

[Jarek Obważanek]

scenariusz: Fiona Kai Avery
rysunek: Clayton Crain (szkic), Jonathan Glapion (tusz)
Wydawca: Mandragora
96 stron, format B5, lakierowana oprawa, papier błyszczący
Cena: 22,90 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa