Polscy czytelnicy mają pierwszą okazję spotkać się z twórczością scenarzysty Gartha Ennisa. Na szczęście nie ostatnią, gdyż zapowiadane są również serie "Preacher" i "Hitman". Ennis jest twórcą niezwykłym, chociaż "Pielgrzym" nie jest jego najlepszym komiksem. Nie zmienia to jednak faktu, że jest dziełem znakomitym. Główny bohater ujawnia zamiłowanie irlandzkiego scenarzysty do westernu. Pielgrzym jest skryty i bezwzględny a co najważniejsze, jest fanatykiem religijnym i sypie cytatami z "Biblii". Jego postępowanie jest kontrowersyjne i trudno je zrozumieć. Dlatego jest po prostu wspaniałą postacią, przy tym znakomicie przedstawioną. Krótka forma nie pozwoliła Ennisowi zbytnio rozbudować charakterystyk postaci pobocznych, ale są przedstawione wystarczająco dobrze a przy tym kilka z nich jest niezwykle ciekawych. Scenarzysta nie pozwala czytelnikowi się nudzić, ciągle czymś zaskakuje i szokuje. Nawet sam świat przedstawiony jest bardzo interesujący, choć dość ubogi. Akcja toczy się osiem lat po wielkim ogniu na dnie wyschniętego oceanu, dlatego jedynymi budowlami są wraki statków a w tle kadrów króluje piasek.

Rysunki Ezquerry są realistyczne, chociaż delikatnie wpadające w satyrę. Rysownik nie unika sensownych przerysowań. Kadry są pełne szczegółów, ale przy tym czytelne, znakomicie przedstawiają fabułę. Kolor nałożony komputerowo jest bardzo nasycony, soczysty, co zawdzięczamy również wspaniałemu papierowi. Chociaż dobór barw nie wszędzie mnie przekonał, to jednak muszę przyznać, że koloryści wykonali swoją pracę bardzo profesjonalnie.

Komiks mocny, brutalny a przede wszystkim wspaniały. Polecam!

[Jarek Obważanek]

scenariusz: Garth Ennis
rysunek: Carlos Ezquerra
Wydawca: Mandragora
120 stron, format B5, lakierowana oprawa, papier błyszczący