V PSK

V Podkarpackie Spotkania z Komiksem
25/26 listopada 2000

Rzeszów, sobota, godzina 9.50. Napięcie rośnie. Za 10 minut w Wojewódzkim Domu Kultury rozpocznie się kolejny zlot miłośników komiksu, mangi, anime. Napierający tłum przerywa kordon funkcjonariuszy policji. W ruch idą pałki, gaz łzawiący i armatki wodne... Na szczęście obyło się bez takich scen :), choć po raz kolejny organizatorzy zostali zaskoczeni nadspodziewanie dużą frekwencją uczestników (co staje się powoli regułą, jeśli chodzi o konwenty związane z mangą).

Przypominam, że V Podkarpackie Spotkania z Komiksem w tym roku składały się z dwóch wydzielonych, całodniowych bloków: sobotniego - mangowego i niedzielnego - komiksowego. Jednocześnie na półtora tygodnia (20-30 listopada) w sali wystawowej została zainstalowana wystawa komiksu polskiego pt. "Orient Men i towarzysze", przygotowana na Międzynarodowe Targi Książki we Frankfurcie.

Punktualnie o godzinie 10.00 w błyskach fleszy nastąpiło uroczyste otwarcie konwentu. Przedstawiciele dyrekcji WDK oraz Rzeszowskiej Akademii Komiksu w krótkim wystąpieniu przywitali uczestników i gości, wyliczyli przygotowane atrakcje i życzyli dobrej zabawy. Większość uczestników natychmiast po inauguracji udała się do sali projekcyjnej, gdzie zaczynała się właśnie projekcja pierwszego filmu anime (Vision of Escaflowne). W sali przewidzianej na max. około 100 osób szybko zabrakło wolnych miejsc, za to przybywało spóźnionych uczestników. W ciągu pół godziny z zapasowych krzeseł opróżniono dwie inne sale; ci, którzy mieli mniej szczęścia musieli podpierać ściany bądź w inny sposób poświęcać się aby obejrzeć film :) Tymczasem zaczęła się również wypełniać sala giełdowa - pierwsi rozbili się tutaj przedstawiciele fandomu krakowskiego, a około południa zjawili się przedstawiciele wydawnictwa Waneko - dzięki czemu udało się nieco odciążyć główną salę projekcyjną. Krakowiacy sprzedawali m.in. fanziny "Doji" i "Yokai", natomiast na stoisku Waneko zainteresowanie wzbudziły pluszowe Totora :) Dodatkowo, w południe fani karcianek zorganizowali i rozegrali turniej Pokemona.

Po filmie "Escaflowne" przyszła kolej na następne tytuły: "FLCL/Furikuri" i "Excel Saga" oraz prezentowaną przez cały konwent serię "Di Gi Charat", po raz pierwszy w wersji z polskimi napisami. Około godz. 14.30, przy końcu projekcji "Excel Saga" organizatorzy dowiedzieli się, że za chwilę nastąpi przerwa w dostawie prądu (skąd my to znamy?). Na szczęście udało się odwlec ten moment o kilka minut i projekcja spokojnie dobiegła końca, po czym ogłoszono pół godziny przerwy (zgodnie z planem). O godz. 15.00 rozpoczęła się najciekawsza dla wielu osób część konwentu, czyli spotkanie z WANEKO. Ze strony RAK-u spotkanie poprowadził Wojtek Kawalec, natomiast WANEKO reprezentowali: pani Martyna Taniguchi oraz państwo Aleksandra i Kenichiro Watanuki. Wojtek, z racji zawodu (nauczyciel), szczególnie predysponowany do odpytywania ;) rozciągnął spotkanie z planowanych 30 minut do godziny. Uczestnicy spotkania dowiedzieli się o najbliższych planach wydawnictwa, kłopotach związanych z doborem tytułów, sposobach picia sake i smaku piwa japońskiego :) Tak, tak - spotkanie nie było sztywne, pytania często odbiegały od tematu spotkania, a cała sala co rusz parskała śmiechem. Myślę, że wszyscy byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy.

Po spotkaniu na ekran wrzucono ostatni film - "You're Under Arrest" i wreszcie ok. godz. 17.30 zaczął się dwuetapowy konkurs. W eliminacjach uczestnicy zapisywali na kartkach tytuły anime na podstawie fragmentów muzyki. Szybkie przeliczenie wyników wyłoniło 5 finalistów, których wszechstronnie przemaglowała komisja konkursowa; ostatecznym zwycięzcą okazał się Arek Dykiel (brawa!). Wśród wszystkich startujących w konkursie naprędce wybrana sierotka rozlosowała single z muzyką z anime (oczywiście, na początek wylosowała siebie ;), a finalistom przypadły w udziale mangi, wejściówki na Yokkon i fanziny Doji. Przez cały dzień korytarze WDK przemierzał z kamerą Marcin Norek z RAK-u, więc wkrótce można się spodziewać jakiejś wideo-relacji, która zostanie zaprezentowana w internecie. Tak zakończył się pierwszy dzień konwentu.

Część niedzielna (komiksowa) była znacznie bardziej kameralna, ze względu na liczbę uczestników (20-30 osób). Swój przyjazd odwołał Michał "Śledziu" Śledziński, za to zjawił się Maciek Mazur. Pierwszy o swoich doświadczeniach komiksowych opowiadał Tomasz Piorunowski, członek łódzkiego stowarzyszenia "Contur", współwydawca "Arena Komiksu". Drugi był Maciek Mazur, znany bywalcom konwentowym z poprzedniej edycji Podkarpackich Spotkań z Komiksem. Obaj twórcy opowiadali o problemach związanych z wydawaniem komiksów w Polsce tak ciekawie, że nawet ja, człowiek którego wiedza o komiksie nie przekracza średniej krajowej, siedziałem przez cały czas z otwartą buzią :) Spotkanie sprawnie prowadził Wojtek Birek, człowiek znający polskie środowisko komiksowe od podszewki.

Około południa do WDK wpadła ponownie ekipa WANEKO, dzielnie trzymał się na posterunku także Michał z zapasem "Krakersów". Po spotkaniach rozpoczął się konkurs wiedzy o komiksie. Kilkunastu uczestników odpowiadało na 5 pytań dotyczących polskiego i zagranicznego komiksu, a że nagród było dużo - nikt nie wyszedł z pustymi rękami. W trakcie spotkania tyły sali opanowali fani "Star Wars" (łatwo rozpoznawalni po mieczach świetlnych :) Ostatnim punktem programu związanych z komiksami była prezentacja "Snu Potwora" Enki Bilala, wybitnego twórcy europejskiego (w tłumaczeniu Wojtka Birka). Kolejne stronice komiksu były wyświetlane na ekranie, a tekst czytany ze skryptu. Po prezentacji salę przejęli Star Wars-owcy, natomiast najbardziej zainteresowani, zgodnie z tradycją, kontynuowali dyskusje nad szklanką piwa w pobliskim lokalu. I to już koniec...

W tym miejscu zawsze pisze się podsumowania, podziękowania itp... Narzekań nie słyszałem, więc konwent można chyba uznać za udany, natomiast podziękowania należą tym wszystkim którym się CHCE: uczestnikom, gościom, organizatorom. Do zobaczenia za rok!

[Wojtek Kulasa specjalnie dla Gildii]

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa