ARCHIWUM

Oficjalne materiały TVP na temat filmu Poland: The Update

Film dokumentalny, 29 min, Polska 2001
Realizacja: Joanna Sanecka, Krzysztof Sakho, Dennis Wojda
Zdjęcia: Jacek Wiesławski
Muzyka: Baaba/Bartek Weber

Grupa młodych ludzi z wielu krajów przyjechała do Polski na wakacje. Zwiedzili Warszawę, Gdańsk, Sopot, Kraków, Zakopane. Był to ich pierwszy kontakt z naszym krajem i zarazem możliwość spędzenia czasu nie tylko w zorganizowanej grupie zwiedzającej zabytki, ale także wypoczynku i przeżycia czegoś "na własną rękę". Autorzy filmu poprosili obcokrajowców o podzielenie się wrażeniami z tego pobytu i skonfrontowanie ich z oczekiwaniami. Powstał dość zabawny obrazek obyczajowy, którego nawiązujący do słownictwa komputerowego tytuł znaczy - Polska: aktualizacja danych. Forma dokumentu także przywodzi na myśl poszukiwanie informacji w Internecie.

Młodzi Skandynawowie i Holendrzy przyjechali z przekonaniem, że jadą do bardzo biednego kraju, gdzie żyją brzydcy, fizycznie zniszczeni i... nadmiernie owłosieni ludzie. Nie byli pewni czy zdołają kupić mięso i mydło. Tymczasem zobaczyli wesoły kraj, z dobrze zaopatrzonymi sklepami, dyskotekami, w których grają dobrą muzykę, pięknymi dziewczynami i łatwym dostępem do taniego i gatunkowo dobrego alkoholu. Inni z kolei doszli do wniosku, że to, co słyszeli o piciu w Polsce, nie bardzo się potwierdza, spotkali bowiem trzeźwych fachowców z zapałem wykonujących swoją pracę. Dla jeszcze innych największą radością był równinny krajobraz Mazowsza, zapach konwalii i smak małosolnych ogórków. Stereotyp jest zresztą wszechobecny. Stereotyp pięknej Polki i rycerskiego dla kobiet Polaka o dziwo znalazł potwierdzenie i pozwolił niektórym dziewczynom dojść do wniosku, że w naszym kraju łatwiej czuć się prawdziwą kobietą.

Słyszeli o chuligaństwie, złodziejstwie, nietolerancji katolików i wszechobecnym antysemityzmie. O kompleksach wobec Zachodu, przejawiających się poczuciem niższości w kontaktach indywidualnych. O braku higieny i gorszym przygotowaniu do życia wśród zdobyczy cywilizacyjnych. Wszystkie te stereotypy powoli upadają, przynajmniej w świadomości młodych ludzi. Spotkali rówieśników, z którymi świetnie się porozumieli. Spotkali się z gościnnością, otwartością i gotowością udzielania pomocy. Są to zjawiska, w ich opinii, stawiające Polskę wyżej niż Zachód. Ciekawe, że dla młodzieży z Zachodu niezwykły jest polski katolicyzm, obecny nie tylko w kościołach i domach, ale i w ogromnej liczbie ciągle żywych miejsc kultu, jak przydrożne krzyże, kapliczki, figurki, kalwarie, gdzie ludzie spotykają się na wspólnej modlitwie i procesjach.

Widzieli oznaki niechęci wobec kolorowych, antysemityzmu, ale także tolerancję i uznali, że pod tym względem Polska nie różni się od innych krajów.

Jest coś nowego w tym wizerunku stworzonym przez ludzi, którzy po raz pierwszy zetknęli się z Polską. Ich młodość sprawia, że opinie są nieco powierzchowne, a wnioski wysnuwane z jednostkowch zdarzeń. Każdy młody człowiek zafascynuje się nowym miejscem, jeśli uzna, że "było fajnie". A jednak słuchając wypowiedzi galerii przesuwających się przed kamerą ludzi, można odnieść wrażenie, że sami nie potrafimy tak na siebie patrzeć, że taki uproszczony wizerunek jest nie mniej wyraźny niż poważne socjologiczne i politologiczne analizy. Obcy, stojąc z boku, potrafią wyraźniej dostrzec szczegóły, z których sami nie zdajemy sobie sprawy. Na pozór film nie wnosi nic nowego. O polskich stereotypach i zmaganiach z nimi powiedziano już tak wiele. Jeśli jednak uważnie wsłuchać się w ton wypowiedzi, zdać sobie sprawę z tego kto mówi, widać tu sytuację przyjaznego krytykowania i nieraz kompletnego, pozytywnego zaskoczenia wizerunkiem naszego kraju, który jest coraz bardziej akceptowany przez inne narody. Co więcej, posiada wiele cech, których inni nam zazdroszczą.

[TVP]


Zbiorówka Nowej Gildii

Kontrowersyjny dokument o Polsce

Tytuł: "Poland: The Update"
Film dokumentalny, czarno-biały, 34min, produkcja niezależna.
Autorzy: Joanna Sanecka, Krzysztof Sakho, Dennis Wojda

"Filmem, ktory zrobił na mnie największe wrażenie, był dokument, jedynie wyróżniony przez jury "Poland: The Update". Oparty na bardzo prostym pomyśle - młodzi cudzoziemcy mieszkający w Polsce dzielą się swoimi wrażeniami - mówił o Polakach o wiele więcej niż rocznik statystyczny, wyniki badań opinii publicznej i telewizyjne reportaże interwencyjne."

[Gazeta Wyborcza o Off Film Festiwal]

W pewien gorący, majowy weekend w Warszawie 18 cudzoziemców opowiedziało o swoim życiu w Polsce, o swoich odczuciach i spostrzeżeniach. Ich wypowiedzi zostały zarejestrowane na taśmie magnetycznej i tak powstał film Poland: TheUpdate. 34 minuty szczerej prawdy o Polsce i o Polakach...
Tematy poruszane w filmie: Życie w Polsce, jacy są Polacy, Warszawa, nietolerancja (wobec kolorowych, gejów, żydów oraz innych mniejszości) itp.
Film pokazuje że cudzoziemcy - którzy w nim wystepują - sami wybrali Polskę. Chcą tu mieszkać bo czują się tu dobrze. Tu znaleźli prace, milość i
przyjaźń.

[Aktivist.pl]

Bartosz Żurawiecki napisał w swojej relacji [Magazyn FILM #9/wrzesień 2001] z festiwalu "Lato Filmów" w Kazimierzu o swoich wrażeniach po obejrzeniu filmu "Poland: The Update". Cytat: "Z dokumentów moją uwagę zwróciła szczególnie niezależna produkcja trójki młodych ludzi - Joanny Saneckiej, Dennisa Wojdy i Krzysztofa Sakho. Składa się ona z wypowiedzi 18 cudzoziemców mieszkających (najczęściej z własnego wyboru) w Polsce, która wciaż jest dla nich krajem - dziwo - nietolerancyjnym i szowinistycznym, z ludzmi leniwymi, o niewielkich aspiracjach życiowych. Tutaj przeżywa się gehennę w urzędach, tutaj trzeba znosić opryskliwość sprzedawczyń. Dlaczego więc, mimo wszystko, bohaterowie decydują się zostać w Polsce? Bo seksowne kobiety, bo faceci "gorący i łatwi", bo Warszawa brzydka, że aż piękna, bo nieograniczone możliwości. Bo "można spotkać tak wielu dziwnych ludzi, że jest co opowiadać po powrocie do rodzinnego domu." [str.103]

[Magazyn FILM #9]

"Meandry ludzkich losów"
Ogólnopolski Niezależny Przegląd Form Dokumentalnych w Kielcach, wymyślony przed kilkoma laty przez Krzysztofa Miklaszewskiego jako swoisty "salon odrzuconych" przy krakowskim festiwalu krótkiego metrażu, po przeniesieniu do Kielc stał się doroczną imprezą umożliwiającą konfrontację dokonań twórcom różnych gatunków kina faktu.
Przekornym spojrzeniem na naszą współczesność jest "Poland: The Update" Joanny Saneckiej, Krzysztofa Sakho i Dennisa Wojdy (Nagroda Prezesa TVP). Prosta, pełna emocji opowieść, produkcja niezależna, kino offowe. Autorzy nie przekroczyli trzydziestki, są studentami prywatnej szkoły filmowej. Kilkanaścioro cudzoziemców dzieli się przed kamerą swymi refleksjami o Polsce, a trójka filmowców zarejestrowała ich wypowiedzi w czerni i bieli. Czerwona linia na monitorze komputera pokazuje w procentach, jak postrzegają Polskę i Polaków młodzi cudzoziemcy. Wyrazom sympatii towarzyszą zarzuty dotyczące naszej nietolerancji wobec innych, bałaganiarstwa, szpanu i brudnej stolicy... Można dyskutować o reprezentatywności tych opinii, ale trudno się z nimi nie zgodzić.
- Ten film kosztował nas około siedmiu miesięcy życia, ale to była miła przygoda: zdjęcia kręciliśmy w prywatnym mieszkaniu, sami robiliśmy tłumaczenia. Najdroższą pozycją w budżecie było wypożyczenie kamery oraz operatora - odpowiadają, gdy pytam o budżet.

[Jerzy Wojcik, Rzeczpospolita]

Film "Poland: The update" otrzymał "Brązowy zamek" [3 nagroda] na festiwalu Off Cinema w Poznaniu w zeszły weekend. Do konkursu festiwalowego dopuszczono prawie 50 filmów, spośród 130 zgłoszonych. Były to filmy powstające poza telewizją i kinem, filmy niezależnych tworców - amatorów, studentów szkół filmowych oraz zawodowców z Polski, Niemiec, Szwajcarii, Rumunii, Czech, Wegier, Grecji, Norwegii, Wloch i Austrii. Oceniało je jury pod kierownictwem reżysera, Krzysztofa Krauze. W jego składzie znaleźli się również: aktor Andrzej Chyra, operator filmowy Łukasz Kosmicki, krytyk filmowy Andrzej Kołodyński oraz dyrektor festiwalu filmowego w Berlinie Juergen Macpolowski.

Nagrodzony na:

  • pierwsza nagroda na VIII Międzynarodowym Festiwalu Filmów Nieprofesjonalnych "Publicystyka 2001" w Kędzierzynie-Koźle. Motywacja Jury: "Za odwagę mówienia rzeczy niepopularnych o nas samych"
  • Warszawskim festiwalu Jutro Filmu 2001
  • Off Film Festiwal w Sopocie
  • festiwal Off Cinema w Poznaniu
  • Nagroda Prezesa TVP na VII Ogólnopolskim Niezależnym Przeglądzie Form Dokumentalnych Nurt 2001. Festiwal ten odbył się w Kielcach w dniach 21-24 listopada.

Wyświetlany m. in. na festiwalu w Kazimierzu Dolnym oraz na trzecim przeglądzie niezależnego kina "Euroshorts", który odbył się w Warszawie w Zachęcie.

[Miłosz Siwek - Nowa Gildia]


Kilka zdań od dyrektora artystycznego festiwalu Off Cinema

Ponieważ natrafiłem na Waszej stronie na notkę o sukcesie filmu "Poland: the Update" Joanny Saneckiej, Krzysztofa Sakho i Dennisa Wojdy na naszym festiwalu, pomyślałem, że jako uczestnik i dyrektor artystyczny V Międzynarodowego Festiwalu Filmowego "Off Cinema" dorzucę jeszcze kilka zdań. W tym roku seanse odbywały się w kinie "Pałacowym" w Centrum Kultury "Zamek". Wstęp na pokazy - jak co roku - był bezpłatny. Nie spodziewaliśmy się jednak aż tak dużego zainteresowania. Na sali gdzie znajduje się blisko 400 krzeseł zabrakło miejsc! Wobec tego niektórzy widzowie podczas seansów siedzieli na podłodze. Każdy film nagradzano brawami. "Poland: The Update" zebrał ich szczególnie wiele. Do tego miał gorące przyjęcie podczas samej projekcji - na padające z ekranu kwestie odpowiadano salwami smiechu, pomrukami i brawami. "Poland the Update" to czarno-biały dokument zrealizowany - jak głosi napis na końcu filmu - podczas dwóch gorących dni latem 2000 roku. Ten 34 minutowy film składa się z wypowiedzi kilkunastu młodych obcokrajowców, którzy od kilku lat mieszkają w Polsce. Przed kamerą wypowiadają się na temat naszego kraju. Ich wypowiedzi sa tematycznie podzielone. Gdy bohaterowie mówia po angielsku (wiekszość to Amerykanie, Anglicy i Kanadyjczycy) na ekranie pojawiają się napisy w języku polskim, gdy mówia po polsku jest na odwrót - na ekranie pojawiaja się napisy po angielsku. Między kolejnymi blokami tematycznymi pojawia się na ekranie obraz przypominający strone w komputerze podczas odświeżania programu z licznikiem wskazującym jak zaawansowany jest proces uaktualniania informacji o naszym kraju (tytułowe "update"). Wypowiedzi bohaterów często wywoływały salwy śmiechu na sali. Czasem pomruki, jak na przykład w momencie, gdy pewien młody Amerykanin przedstawiając swój ranking polskich miast powiedział, że Poznan jest najmniej sympatycznym z duzych miast w Polsce (przypominam, że Off Cienema odbywa się w Poznaniu. Gdy z ekranu padły ciepłe słowa pod adresem Krakowa z końca sali - gdzie przysiadła grupa miłośników kina z tego właśnie miasta - wyrwał się okrzyk "Brawo" i oklaski. W takiej to atmosferze oglądano ten i inne filmy na "Off Cinema", gdzie zjechały tłumy młodych ludzi z Polski i z Europy.

[Mikolaj Jazdon]

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa